Z drzew na ziemię wśród deszczu, co siecze,
Lecą liście zmartwiałe, zużone...
Z prochu powstałeś jak one człowiecze,
W proch się kiedyś obrócisz jak one.
Ale pomnij, że w stworzen godzinie
Bóg w proch ziemski Swojego tchnął Ducha,
A co z Boga poczęte- nie zginie,
Jeno w niebo jak płomień wybucha!




